Monika Wójcik, położna ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, została zwyciężczynią ogólnopolskiego plebiscytu „Położna na medal”. Pokonała kilkadziesiąt rywalek z całego kraju. Monika Wójcik jest pierwszą położną z Krakowa, która otrzyma w marcu podczas uroczystej gali główną nagrodę.

Położnictwo ma w genach. A z nimi nie sposób wygrać. I mimo że Monika Wójcik planowała uczyć w szkole dzieci biologii, to poszła w ślady swojej prababci – akuszerki, która pomagała rodzić w domu góralkom w Limanowej. Położną w rodzinie jest też ciocia. Monika Wójcik nie żałuje ani minuty w zawodzie, nawet po ciężkich dyżurach i stresujących porodach swoich pacjentek.

To moja praca, ale i pasja, lepszego zawodu nie mogłam sobie wybrać. Stres? Oczywiście towarzyszy na każdym kroku, ale wzruszających momentów i tak jest więcej – mówi.

Należy do tych położnych, o których pacjentki nigdy nie zapominają. Skromna, pracowita, inteligentna i pełna empatii, której teraz w szpitalach brakuje.  Wspaniale zajmuje się noworodkami, ale i o rodzicach nie zapomina, wspiera ich na każdym kroku. Świeżo upieczone mamy zawsze mogą liczyć na ciepłe słowo, profesjonalną radę.

Monika Wójcik, położna z Oddziału Noworodków w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, ukończyła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Od 2009 roku zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystuje w „Żeromskim” w Krakowie.

Uczestniczy nieustająco w kursach dokształcających, szkoleniach i warsztatach. Chce edukować mamy profesjonalnie i nowocześnie, zwłaszcza w temacie laktacji. Aktualnie jest w trakcie specjalizacji neonatologicznej. Prywatnie – zapalona miłośniczka gór, członek Tatrzańskiego Klubu Górskiego Vertical w Zakopanem.

Prowadzona od 2014 roku kampania „Położna na medal” ma na celu podnoszenie w społeczeństwie świadomości roli, jaką położne odgrywają dzisiaj w opiece okołoporodowej. Organizatorzy chcą pokazywać, że położna to nie tylko troskliwość i opiekuńczość, ale także coraz wyższe kompetencje medyczne i związana z nimi odpowiedzialność.